Glitter on eyelids, on tights, on and under lingerie

Glitter on eyelids, on tights, on and under lingerie

For the first time I came across glitter as a little girl and it was precisely during the Christmas period. A few days before Christmas, my dad brought home a Christmas tree. We put it in the corner of the room usually on cast iron, old styled – stand and waited intently, little girls –  me and my two younger sisters, for two cardboard suitcases to be brought all the way from the basement. The very suitcases were for us a great attraction because my dad had brought them from Libya, where he worked on the construction of the bridges. One was orange-brown and the other slightly smaller in navy colour. Both had metal fittings on the corners and a lot of exotic stickers on top. Suitcases all year were stood in a small cellar full of jars with pickles and pickled plumsand its interior was filled to the brim with silver icicles, Christmas balls in all colours and gold starsWe had our favourites. Mine was The Little Sweep, which climbs the ladder glass, also liked the white swans – they had wings sprinkled with silver glitter. Then a long long time nothing else glitter happened until the 80s, when “Saturday Night Fever” was released and all the girls glued glitter pollen on a purple smudges of fashionable then eye shadow.

This year again, as though every year, glitter on your eyelids is not just vintage, but even a “must have”.

Glitter on eyelids, on lips, on sleeves, on tights, on lingerie and below, wherever you want!

 

 

Brokat na powiekach, na rajstopach, na i pod bielizną

Z brokatem po raz pierwszy zetknęłam się jako mała dziewczynka i było to właśnie w okresie Świat Bożego Narodzenia. Kilka dni przed Wigilią mój tata przynosił do domu choinkę. Stawialiśmy ją zazwyczaj w rogu pokoju na żeliwnym, stylizowanym na stary – stojaku i w skupieniu czekałyśmy, my dziewczynki , czyli ja i moje dwie młodsze siostry, aż z piwnicy zostaną wniesione na górę dwie tekturowe walizy. Już same walizki były dla nas nie lada atrakcją, ponieważ tata przywiózł je z Libii, gdzie pracował przy budowie mostów. Jedna była pomarańczowo-brązowa a druga nieco mniejsza granatowa. Obie miały na rogach metalowe okucia i sporo egzotycznych naklejek na wierzchu. Cały rok stały w małej piwniczce na przetwory wśród słoików pełnych ogórków i śliwek w occie, a ich wnętrza po brzegi wypełnione było srebrnymi soplami, bombkami we wszystkich kolorach i złotymi gwiazdami. Miałyśmy swoich faworytów. Moim był mały kominiarczyk , który wspinał się po szklanej drabinie, podobały mi się także białe łabędzie – to właśnie one miały skrzydła posypane srebrnym brokatem. Potem długo długo nic innego brokatowego mi się nie przydarzyło, aż do lat 80-tych, kiedy na ekrany kin weszła „Gorączka sobotniej nocy” i wszystkie dziewczyny przyklejały brokatowy pyłek na fioletowe smugi najmodniejszego wtedy cienia do powiek.

W tym roku znowu, jak przecież co roku, brokat na powiekach jest nie tylko vintage , ale nawet „must have”.

Brokat na powiekach, na ustach, na rękawach, na rajstopach, na i pod bielizną, gdzie tylko chcesz!

wer7wer6wer5wer4wer3wer2_J5C2554

Make up/hair-Beata Bojda
Photo – Ivon Wolak
Model-Weronika

Leave a comment